W ostatnich latach wielu Polaków decyduje się porzucić osiedlowe życie w blokowiskach i wyprowadzić się do domu jednorodzinnego. Część z nich poszukuje gotowych do zakupu domów, jednak inni wolą pobudować przyszły dach nad głową według własnych preferencji i potrzeb. Do tak wielkiego przedsięwzięcia niezbędne jest zatrudnienie nie tylko ekipy budowlanej, ale również architekta. Czym się kierować w jego wyborze?
Przede wszystkim umowę powinniśmy podpisywać z osobą, z którą odnajdziemy wspólny język. Należy także pamiętać, że to nie architekt będzie mieszkał w wybudowanym domu, dlatego to nasza wizja jest najważniejsza, co nie oznacza, że powinniśmy negować propozycje specjalisty – może on nam doradzić w wielu kwestiach, ponieważ zapewne zna się na tym dużo lepiej od klienta.
Kolejną bardzo istotną kwestią jest doświadczenie potencjalnego projektanta – możemy poprosić go, aby pokazał nam swoje portfolio. Dzięki temu nie tylko upewnimy się, że ma on odpowiedni poziom doświadczenia, ale także zapoznamy się ze stylem, jaki obiera w swoich projektach. Jeżeli jesteśmy miłośnikami klasycznej architektury, nie powinniśmy zatrudniać osoby, która swoje projekty opiera na skrajnie nowoczesnym stylu. Zdarza się, że oprócz portfolio architekt jest w stanie nam pokazać również wybudowany już dom według jego projektu. W takim przypadku możemy na żywo zobaczyć i ocenić budynek, a nawet spytać się aktualnych domowników o obiektywne opinie.
Gdzie najlepiej szukać architekta? Najbezpieczniejszą opcją jest oczywiście osoba z polecenia bliskich lub znajomych. Jeżeli jednak nikt z naszego otoczenia nie miał potrzeby zatrudniania osoby na takim stanowisku, możemy sięgnąć po informacje z internetu. Jest to także najszybszy sposób na znalezienie potencjalnego wykonawcy, gdyż wystarczy wpisać frazę typu „architekt Suwałki”. W wyborze oprócz portfolio i ceny za usługi powinniśmy także wziąć pod uwagę opinie poprzednich klientów. Pamiętajmy też, że najlepiej zatrudnić osobę w naszej lokalizacji, aby ewentualne spotkania nie stanowiły problemu, a sam architekt nie generował dodatkowych kosztów za same dojazdy na plac budowy.